dziergałam Semele i dziergałam
z wielką obawą, że wyprodukuję gigantyczne monstrum,
które mnie owinie niczym całun -
i z powodu paranoi wyszła mi apaszka :)
więc biorę się za prucie i zaczynam od nowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
cudo...
OdpowiedzUsuńi kolor...i "fason"... i sposób wykonania...
urocza!!!
Prześliczna jest! Ja bym nie spruła !!!
OdpowiedzUsuńwpisałam komentarz i widzę, że się nie pojawił -więc będę uparta i napiszę jesio raz :) Nie szkoda pracy?? chusta jest bardzo urokliwa, ja bym zostawiła ją w spokoju, a wydziergała kolejna od nowa :)
OdpowiedzUsuń