niedziela, 27 lutego 2011

chusta chusta - apaszka

dziergałam Semele i dziergałam
z wielką obawą, że wyprodukuję gigantyczne monstrum,
które mnie owinie niczym całun -
i z powodu paranoi wyszła mi apaszka :)
więc biorę się za prucie i zaczynam od nowa

czwartek, 10 lutego 2011

jest i modelka

co prawda za wiele jej nie widać
ale za to mam nadzieję -
chusta prezentuje się przyzwoicie

trzy razy ją robiłam, bo ciągle coś nie tak
ale jak dobrnęłam do końca to byłam zadowolona
włóczka delikatna, dobrze się blokuje
kolor między brudnym różem a fioletem
układa się też przyjemnie

wtorek, 8 lutego 2011

potrzebna modelka

niesamowicie ciężko zrobić zdjęcie ubranemu wieszakowi
żeby wyglądał przyzwoicie ;)
więc chusta póki co nieśmiało wygląda z kuferka


za to zapinka drewniana własnymi rękami wydłubana
pozowała jak trzeba
oto ona: