Zauroczona warkoczykami i prostotą, rozpoczęłam udzierg.
Ponieważ nie chciałam, żeby na brzuchu była wielka pustka po kieszeni, to sobie odwróciłam lustrzanie wzór warkoczyków z dekoltu.
Zależało mi na bardzo swobodnej bluzce - dlatego zrobiłam o rozmiar większy czyli S.
Dodatkowo wybrałam mieszankę merino i bawełny Holst Garn Coast.
Niestety trochę zbyt sznurkowa dzianina powstała, mimo iż zawartość merino to 55%.
Chciałam bardzo podziękować mężowi mojemu osobistemu za to,
że tak cierpliwie pełnił rolę fotografa - dziękuję!
Pytanie: co teraz wrzucić na druty??
Lato idzie, może jakiś bambus?